Daniel Formela wicemistrzem Europy!
Sukcesem zakończyła się wyprawa Daniela Formeli na Mistrzostwa Europy w duathlonie w holenderskim Horst. Zajął drugie miejsce. Do końca walczył z Belgami o zwycięstwo. – Na ten wynik czekałem bardzo długo – mówi Formela. – To jest mój pierwszy prawdziwy wynik. Prawdziwy dlatego, że nie muszę teraz tłumaczyć rangi zawodów.
Daniel Formela już od początku tego roku udowadniał, że jest w świetnej formie. Omijały go także kontuzje. Razem z Jakubem Czają, trenerem spokojnie przygotowywali się do sezonu. Pierwsze test pokazywały, że jest dobrze. Jednak start w Holandii miał być pierwszym poważnym sprawdzianem.
- W porównaniu do poprzedniego roku, kiedy zająłem11 miejsce, w tym jechałem na zawody z dużo większym spokojem – powiedział triathlonsport.pl Formela. - Wynikało to przede wszystkim ze świadomości mojej dyspozycji i dobrego zdrowia.
Daniel Formela na Mistrzostwa Europy ETU w Horst w duathlonie na długim dystansie, czyli do pokonania zawodnicy mieli 10 km biegu - 60 km roweru, bez draftingu - 10 km biegu, jechał z myślą o medalu.
- Najważniejsze było, aby się nie spalił – zdradza Jakub Czaja. – Bieg miał zacząć spokojnie. Na luzie.
I to było dla Daniela najtrudniejsze.
- Na pierwszym etapie najtrudniejsze było dla mnie powstrzymanie emocji i chęci bycia z przodu – dodaje Formela. - Po ustaleniu z trenerem wiedziałem w jakim tempie mam biec i jaką mogę, a nawet powinienem mieć stratę do pierwszego zawodnika. Pierwszy etap skończyłem na ok 13-14 pozycji. Miało to na celu zaoszczędzenie sił na rower i na drugi bieg które są kluczowe.
Rower to mocna strona zawodnika z Trójmiasta. Nie inaczej było tym razem. Od początku narzucił wysokie tempo i przez cały czas walczył o jego utrzymanie.
- W pogoni za czołówką zacząłem piekielnie mocno jazdę na rowerze i początkowo nie schodziłem poniżej 400 W – dodaje.
Już po drugiej, z trzech rund rowerowych Formela wyszedł na prowadzenie wyścigu. Jednak w strefie zmian popełnił błąd i na bieg zameldował się na czwartej pozycji.
- Musiałem narzucić na tyle wysokie tempo, by dogonić resztę w taki sposób, aby mnie nie odcięło – wyjaśnia Daniel. - Chodzi tutaj o wyczucie takiej maksymalnej intensywności, przy której wystarczy mi sił do końca. Przy czym nie jest to łatwe, bo nogi zawodnika są już "betonowe" i maja za sobą 10 km biegu w bardzo mocnym tempie (<31 min) oraz 60 km na rowerze.
Jednak Daniel Formela już nie raz udowodnił, że biegać potrafi. Nie inaczej było tym razem. Do mety wspólnie z dwoma Belgami walczył o zwycięstwo. Ostatecznie zajął drugie miejsce.
- Czuję się obecnie przede wszystkim szczęśliwy, bo jest to mój największy sukces w karierze – powiedział gdynianin. - Ponadto uważam, że to mój pierwszy prawdziwy wynik. Prawdziwy dlatego, że nie muszę teraz tłumaczyć rangi zawodów, bo Mistrzostwa Europy są jednoznaczne :) Na ten wynik czekałem bardzo długo, bo w poprzednim roku nie wszystko szło po mojej myśli na zawodach, mimo że na treningach było doskonale. W tym roku nastąpiło u mnie dużo zmian, w tym zmiana drużyny. Dzięki wsparci marki ALE- Active Life Energy i mojego trenera Jakuba Czaji mam doskonałe warunki by się rozwijać, spełniać marzenia i uzyskiwać lepsze wyniki.
W tym roku przed Danielem Formelą jeszcze wiele ważnych startów. Już 3 maja 2015 roku eliminacje do Mistrzostw Świata w triathlonie na dystansie 1/2 IM. Będa to zawody Ironman 70.3 w Aix En Provence. Później, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, start w mistrzostwa świata, które odbędą sie w sierpniu w Austrii.
Wynik 2015 Horst ETU
1. Kenneth Vandendriessche Belgia – 2:26:13
2. Daniela Formela Polska - 02:26:37
3. Rob Woestenborghs Belgia – 2:27:00
ROZMOWA triathlonsport.pl z Danielem Formelą po zwycięstwie podczas Torus Triathlon In Da House w Gdańsku
Daniel Formela już od początku tego roku udowadniał, że jest w świetnej formie. Omijały go także kontuzje. Razem z Jakubem Czają, trenerem spokojnie przygotowywali się do sezonu. Pierwsze test pokazywały, że jest dobrze. Jednak start w Holandii miał być pierwszym poważnym sprawdzianem.
- W porównaniu do poprzedniego roku, kiedy zająłem11 miejsce, w tym jechałem na zawody z dużo większym spokojem – powiedział triathlonsport.pl Formela. - Wynikało to przede wszystkim ze świadomości mojej dyspozycji i dobrego zdrowia.
Daniel Formela na Mistrzostwa Europy ETU w Horst w duathlonie na długim dystansie, czyli do pokonania zawodnicy mieli 10 km biegu - 60 km roweru, bez draftingu - 10 km biegu, jechał z myślą o medalu.
- Najważniejsze było, aby się nie spalił – zdradza Jakub Czaja. – Bieg miał zacząć spokojnie. Na luzie.
I to było dla Daniela najtrudniejsze.
- Na pierwszym etapie najtrudniejsze było dla mnie powstrzymanie emocji i chęci bycia z przodu – dodaje Formela. - Po ustaleniu z trenerem wiedziałem w jakim tempie mam biec i jaką mogę, a nawet powinienem mieć stratę do pierwszego zawodnika. Pierwszy etap skończyłem na ok 13-14 pozycji. Miało to na celu zaoszczędzenie sił na rower i na drugi bieg które są kluczowe.
Rower to mocna strona zawodnika z Trójmiasta. Nie inaczej było tym razem. Od początku narzucił wysokie tempo i przez cały czas walczył o jego utrzymanie.
- W pogoni za czołówką zacząłem piekielnie mocno jazdę na rowerze i początkowo nie schodziłem poniżej 400 W – dodaje.
Już po drugiej, z trzech rund rowerowych Formela wyszedł na prowadzenie wyścigu. Jednak w strefie zmian popełnił błąd i na bieg zameldował się na czwartej pozycji.
- Musiałem narzucić na tyle wysokie tempo, by dogonić resztę w taki sposób, aby mnie nie odcięło – wyjaśnia Daniel. - Chodzi tutaj o wyczucie takiej maksymalnej intensywności, przy której wystarczy mi sił do końca. Przy czym nie jest to łatwe, bo nogi zawodnika są już "betonowe" i maja za sobą 10 km biegu w bardzo mocnym tempie (<31 min) oraz 60 km na rowerze.
Jednak Daniel Formela już nie raz udowodnił, że biegać potrafi. Nie inaczej było tym razem. Do mety wspólnie z dwoma Belgami walczył o zwycięstwo. Ostatecznie zajął drugie miejsce.
- Czuję się obecnie przede wszystkim szczęśliwy, bo jest to mój największy sukces w karierze – powiedział gdynianin. - Ponadto uważam, że to mój pierwszy prawdziwy wynik. Prawdziwy dlatego, że nie muszę teraz tłumaczyć rangi zawodów, bo Mistrzostwa Europy są jednoznaczne :) Na ten wynik czekałem bardzo długo, bo w poprzednim roku nie wszystko szło po mojej myśli na zawodach, mimo że na treningach było doskonale. W tym roku nastąpiło u mnie dużo zmian, w tym zmiana drużyny. Dzięki wsparci marki ALE- Active Life Energy i mojego trenera Jakuba Czaji mam doskonałe warunki by się rozwijać, spełniać marzenia i uzyskiwać lepsze wyniki.
W tym roku przed Danielem Formelą jeszcze wiele ważnych startów. Już 3 maja 2015 roku eliminacje do Mistrzostw Świata w triathlonie na dystansie 1/2 IM. Będa to zawody Ironman 70.3 w Aix En Provence. Później, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, start w mistrzostwa świata, które odbędą sie w sierpniu w Austrii.
Wynik 2015 Horst ETU
1. Kenneth Vandendriessche Belgia – 2:26:13
2. Daniela Formela Polska - 02:26:37
3. Rob Woestenborghs Belgia – 2:27:00
ROZMOWA triathlonsport.pl z Danielem Formelą po zwycięstwie podczas Torus Triathlon In Da House w Gdańsku