Mój pierwszy triathlon / część pierwsza – zdrowie
Jesteś początkującym sportowcem amatorem i szukasz ambitnego celu? Znudziło ci się samo bieganie lub „wysiadywanie" setek kilometrów na rowerze? A może jesteś dobrym pływakiem, który chce sprawdzić swoje umiejętności poza basenem? Triathlon może być sportem dla ciebie!
Mikołaj Luft: Jest przede wszystkim mężem i ojcem dwójki uroczych dzieci. Rodzina jest dla niego najważniejszą wartością w życiu. Triathlon uprawia od 13. roku życia. Na początku była to zabawa, która z czasem przerodziła się w prawdziwą pasję i sposób na życie. Po latach startów na krótkich dystansach triathlonu w 2012 roku rozpoczął karierę PRO. Wtedy na dobre przeszedł na długie dystanse, ścigając się w różnych zakątkach świata na zawodach z serii IRONMAN i IRONMAN 70.3. Jego rekordy życiowe to IRONMAN – 8:27:24 i IRONMAN 70.3 – 3:52:26. Oprócz triathlonu jego ulubioną dyscypliną sportu są narty biegowe. Jest absolwentem rehabilitacji na AWF w Warszawie, instruktorem triathlonu i narciarstwa biegowego.
Rozpoczynając przygodę z nową dyscypliną, zawsze warto postawić sobie pytanie: Co chcę osiągnąć? Odpowiedzi może być wiele, bo profity płynące z aktywności fizycznej są liczne – utrzymanie dobrego zdrowia, zgubienie nadmiarowych kilogramów, wzmocnienie serca i układu krążenia czy ćwiczenie charakteru poprzez pokonywanie własnych ograniczeń. Wszystko to jednak łatwiej osiągnąć, mając jasno określony cel, którym może być na przykład start w zawodach.
Planując przygotowania do pierwszego startu w zawodach triathlonowych czy do całego sezonu startowego, powinniśmy wziąć pod uwagę nasz stan wyjściowy:
- Czy i jak jesteśmy obecnie przygotowani do długotrwałego wysiłku fizycznego?
- Jakie mamy umiejętności w poszczególnych dyscyplinach triathlonu oraz jakie są nasze słabe i mocne strony?
- Jaki sprzęt powinniśmy skompletować, aby nie tylko ukończyć zawody, ale bezpiecznie się do nich przygotować?
Oczywistą rzeczą wydaje się pomiar masy ciała, a szczególnie jej pochodna, czyli popularny indeks BMI (masa x wzrost do kwadratu). Wysokie BMI nie sprzyja biciu rekordów w sportach wytrzymałościowych, wysoka waga podnosi też ryzyko wystąpienia kontuzji przeciążeniowych. W przypadku indeksu BMI powyżej 25, warto zredukować wagę, bazując na treningu pływackim i kolarskim, nie zapominając o prawidłowym odżywianiu.
Triathlon teoretycznie jest sportem dla każdego. Wyjątek stanowią osoby, u których lekarz sportowy stwierdzi przeciwwskazania do uprawiania tak wymagającej dyscypliny. Zazwyczaj są to obciążenia natury kardiologicznej, poważne urazy kręgosłupa lub na przykład zaawansowana choroba zwyrodnieniowa stawów. Polecam szukać porady u specjalistów doświadczonych w pracy ze sportowcami, gdyż często mają oni nieco odmienne spojrzenie na ludzkie ograniczenia.
Dokładne badania medyczne, obejmujące m.in. morfologię krwi, EKG, holtera i echo serca, są bardzo istotne, a przy okazji pozytywna opinia lekarska przyda się nam, jeżeli będziemy chcieli wyrobić całoroczną licencję w PZTri. Warto wiedzieć, że coraz więcej organizatorów zawodów w Polsce, jak i za granicą wymaga wykupienia licencji jednodniowej (bez badań lekarskich) lub rocznej. Roczna licencja PZTri pozwala na starty w wielu europejskich imprezach bez potrzeby ponoszenia wysokich kosztów lokalnych licencji jednorazowych.
Mamy kilka sposobów oceny naszego poziomu wytrenowania. Teoretycznie najprostszym z nich może być próba pokonania dystansu triathlonu „na raty". Dla przykładu, jeżeli naszym pierwszym celem jest pokonanie triathlonu na dystansie sprinterskim, warto spróbować przepłynąć najpierw 750 metrów w basenie bez zatrzymania, kiedy indziej przejechać 20 kilometrów na rowerze w najszybszym możliwym tempie, a oprócz tego szybko przebiec 5 kilometrów. Jeżeli któraś z tych trzech prób wydaje się nam trudniejsza, wtedy powinniśmy potraktować daną dyscyplinę priorytetowo w naszych treningach.
Należy też pamiętać, że każda z tych trzech dyscyplin nabiera szczególnej trudności w sytuacji zawodów, gdy w wodzie dochodzi tak zwana „pralka", następnie szybko trzeba wsiąść na rower, a potem bez odpoczynku biec do mety.
Kolejnym, bardziej precyzyjnym sposobem określenia naszej wydolności, jest próba wysiłkowa z pomiarem progów metabolicznych. Takie testy kolarskie i biegowe oferuje coraz więcej firm. Wyniki pomagają nam określić strefy treningowe oraz to, jakim „silnikiem" dysponujemy. Doświadczony fizjolog zasugeruje nam, na jakich poziomach tętna, tempa biegu lub mocy powinniśmy trenować, aby osiągnąć najlepsze efekty. Dla jednego zawodnika efektywna okaże się praca na szybkich interwałach, gdy tymczasem dla kogoś innego najbardziej wskazane będą treningi wykonywane równym, umiarkowanym tempem.
Już za 2 tygodnie kolejna część artykułu: „Mój pierwszy triathlon / część druga – sprzęt”.